Piotr Obarzanek: polowanie na grubego zwierza w ZEA
Gang w Lublinie, Obarzanek na wolności
W polskim wymiarze sprawiedliwości nazwisko Piotr Obarzanek od lat budzi skojarzenia z przestępczą działalnością na dużą skalę. Prokuratura Regionalna w Lublinie od dawna prowadzi śledztwo przeciwko Obarzankowi, który jest podejrzewany o kierowanie grupą przestępczą zajmującą się nielegalnym hazardem. Gang w Lublinie, na którego czele stał Obarzanek, liczył aż 73 osoby, a jego działalność polegała na organizowaniu i prowadzeniu nielegalnych automatów do gier hazardowych. Grozi mu za to nawet 10 lat więzienia. Mimo postawionych zarzutów, polskim organom ścigania nie udało się postawić mu aktu oskarżenia, a wszystko przez jego pobyt za granicą. Obarzanek, zamiast stawić czoła wymiarowi sprawiedliwości, zniknął z Polski, pozostawiając za sobą jedynie ślad w postaci listu gończego i nieskończonego śledztwa.
Być ściganym, żyć jak król na Palm Jumeirah
Podczas gdy w Polsce toczy się przeciwko niemu postępowanie, Piotr Obarzanek prowadzi w Zjednoczonych Emiratach Arabskich luksusowe życie. Od lat ukrywa się w Dubaju, miejscu, które stało się azylem dla wielu poszukiwanych przez polskie organy ścigania. W 2018 roku Obarzanek zakupił apartament w Dubaju, a konkretnie na prestiżowej sztucznej wyspie Palm Jumeirah. Obecnie w ZEA prowadzi biznes, głównie w branży nieruchomości i wynajmu sprzętu do palenia fajki wodnej. Jego obecność w Dubaju nie jest tajemnicą, a zdjęcia publikowane w mediach społecznościowych sugerują, że nie stroni od luksusowych samochodów i spotkań z międzynarodowymi gwiazdami. To życie na pokaz, z dala od polskiego wymiaru sprawiedliwości, stanowi gorzki kontrast dla sytuacji prawnej, w jakiej znajduje się w ojczyźnie.
Dubaj – bezpieczna przystań dla przestępców?
Nie tylko Sebastian Majtczak ukrywa się w Dubaju
Historia Piotra Obarzanka wpisuje się w szerszy trend, w którym Dubaj staje się coraz popularniejszym miejscem ukrywania się dla osób poszukiwanych przez polskie organy ścigania. Podobnie jak Obarzanek, w Zjednoczonych Emiratach Arabskich odnaleźć można również innych podejrzanych i skazanych przestępców. Przykładem jest Sebastian Majtczak, również poszukiwany przez polską policję, który także znalazł schronienie w Dubaju. Obaj mężczyźni, choć ścigani za różne przestępstwa, łączy fakt ukrywania się w tym samym, egzotycznym miejscu. To zjawisko rodzi pytania o skuteczność międzynarodowej współpracy prawnej i o to, czy Dubaj faktycznie stanowi tak bezpieczną przystań dla osób uciekających przed odpowiedzialnością karną.
Polska próbuje ściągnąć go z ZEA od 2019 r.
Polskie władze od lat podejmują próby sprowadzenia Piotra Obarzanka do kraju, aby mógł odpowiedzieć za swoje czyny. Wniosek o ekstradycję do Zjednoczonych Emiratów Arabskich został złożony już w 2019 roku. Niestety, mimo upływu lat, polskie organy ścigania nie doczekały się pozytywnej odpowiedzi ze strony ZEA. Relacje między Polską a ZEA w kwestii ekstradycji bywają skomplikowane, a Zjednoczone Emiraty Arabskie często niechętnie wydają osoby poszukiwane, wykorzystując je jako swoiste „karty przetargowe” w relacjach międzynarodowych. Działania dyplomatyczne Polski w celu uzyskania stanowiska ZEA w sprawie ekstradycji Obarzanka jak dotąd nie przyniosły oczekiwanych rezultatów, co pokazuje trudności w egzekwowaniu prawa międzynarodowego.
Życie Obarzanka: luksus, hazard i muzyka
Raper z Dubaju – gra na bębnie, jeździ rolls-roycem
Styl życia Piotra Obarzanka w Dubaju diametralnie różni się od tego, który prowadziłby, gdyby stanął przed polskim sądem. Jego obecność w ZEA to nie tylko ukrywanie się, ale także aktywne kreowanie wizerunku osoby sukcesu. Obarzanek prezentuje się jako człowiek sukcesu, chwaląc się zdjęciami z drogimi samochodami, w tym rolls-roycem, oraz z legendami świata sztuk walki, takimi jak Dana White czy Khabib Nurmagomedov. Co ciekawe, Obarzanek angażuje się również w świat muzyki. Jest muzykiem, gra na perkusji, a nawet wydawał utwory z innymi artystami, łącząc swoje życie z wytwórnią płytową. Istnienie playlisty „Piotr Obarzanek Radio” na Spotify dodatkowo podkreśla jego związki ze sceną muzyczną, sugerując, że w Dubaju próbuje być postrzegany jako raper i producent muzyczny.
Branża hazardowa i powiązania z Orlenem
Choć w Polsce Piotr Obarzanek jest znany przede wszystkim jako lider gangu hazardowego, jego działalność w ZEA wydaje się być bardziej zróżnicowana. Prowadzi tam firmę handlującą nieruchomościami i oferującą wynajem sprzętu do palenia fajki wodnej. W przeszłości Obarzanek był jednak silnie związany z branżą hazardową, a nawet był prokurentem w berlińskiej spółce prowadzącej salony gier. Jego rodzice byli wspólnikami w jego wcześniejszych spółkach w Polsce, co wskazuje na pewne rodzinne powiązania z biznesem. Warto zaznaczyć, że pojawiają się również sugestie o jego powiązaniach z Orlenem, choć szczegóły tych potencjalnych relacji nie są jednoznacznie określone w dostępnych informacjach. Jego wcześniejsza działalność gospodarcza obejmowała również spółki w Polsce, Wielkiej Brytanii i Niemczech, z których wiele już nie istnieje.
Charyzma i pięści – drogi do sukcesu?
Historia Piotra Obarzanka sugeruje, że jego drogi do sukcesu, zarówno legalnego, jak i nielegalnego, mogły opierać się na połączeniu różnych cech. W jego przeszłości można znaleźć ślady zawodowych walk bokserskich, które odbywały się w Berlinie w 2001 roku. To, w połączeniu z jego powiązaniami ze sztukami walki, może sugerować, że pięści i determinacja były częścią jego strategii. Jednocześnie, jego zdolność do budowania grup przestępczych i prowadzenia złożonych operacji wskazuje na pewną charyzmę i umiejętność przywództwa, nawet jeśli w kontekście kryminalnym. Jego wcześniejsze wyjazdy z kraju, gdy „robiło się wokół niego gorąco”, świadczą o strategicznym podejściu do unikania problemów, co teraz realizuje na skalę międzynarodową w Zjednoczonych Emiratach Arabskich.
Przedawnienie jako ostatnia deska ratunku?
Czeka aż sprawa się przedawni, czy działa inaczej?
Jednym z kluczowych pytań dotyczących przyszłości Piotra Obarzanka i jego sytuacji prawnej w Polsce jest kwestia przedawnienia. Jeśli sprawa nie zostanie doprowadzona przed polski sąd w odpowiednim czasie, istnieje realne ryzyko, że zarzuty przeciwko niemu ulegną przedawnieniu. To scenariusz, który mógłby stanowić dla niego ostatnią deskę ratunku, pozwalając uniknąć odpowiedzialności karnej w ojczyźnie. Trudno jednoznacznie stwierdzić, czy Obarzanek aktywnie czeka na ten moment, czy też jego strategia polega na czymś innym. Pewne jest jednak, że długotrwałe unikanie wymiaru sprawiedliwości i ukrywanie się w kraju, który niechętnie współpracuje w zakresie ekstradycji, znacząco utrudnia polskim organom ścigania doprowadzenie go przed oblicze sprawiedliwości i może prowadzić do przedawnienia sprawy.
Dodaj komentarz